Jeśli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać. Zobacz 18 odpowiedzi na pytanie: Czy 14 latka może uprawiać seks z 18 latkiem?
Zarejestrowany: 2014-06-14. Posty: 24. Temat: Związek z 40 latkiem. Witam, Postanowiłam napisać na tym forum ponieważ nie jestem w stanie obiektywnie ocenić tego co się wokół mnie dzieje. Od ponad roku spotykam się z 40 latkiem (jestem 12 lat młodsza od niego). Jest on po rozwodzie i dwukrotnym odwyku.
Ustalenia policjantów dochodzeniowo–śledczych z Sędziszowa Małopolskiego pozwoliły na przedstawienie zarzutów 19-letniemu mężczyźnie, który jest podejrzany o zabójstwo 40-latka. Do zdarzenia doszło w styczniu, w piwnicy bloku w Sędziszowie Małopolskim. Za to przestępstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na początku
20 to nie nastolatka,ale co tam. 40-latka z 50+ też wzbudza niesmak? Bo różnica taka sama. majac 23 lata bylam zwiazana z 31-latkiem. zadnych problemow mentalnych on nie mial. jest bardzo
Odp: czy 28 letni facet moze interesować sie 19latka. Tom94 napisał/a: W tym wieku co on jest to przychodzi faza na młodsze. Ale raczej na pewno nic trwałego by z tego nie wynikło, zbyt duża różnica wieku, a on pewnie szuka, młodej, naiwnej, na wiadomo na co. Nie rób z 28 latka starego dziada.
Odp: On 40 ja 23. O różnicy wieku wszystko ok. Ale podane przykłady dotyczą doświadczonych kobiet, takich które zapewne już się wyseksowały, porobiły masę błędów, dostały od życia po tyłku, miały partnerów, czy mężów, kochanków, kolegów z pracy i inne chodzące po świecie łajzy. Przyszedł czas na statecznego faceta.
MiI5ty. Trzech bardzo szczerych mężczyzn w różnym wieku rozmawiało z portalem o seksie. Ich historie świetnie pokazują to, jak z biegiem lat zmieniają się w tym względzie męskie oczekiwania. Seks 20-latka z perspektywy Toma Kiedy miałem 23 lata zaliczyłem pierwszą przygodę na jedną noc. Początkowo czułem się jak pan życia, któremu spełniają się marzenia. Właśnie tak powinien wyglądać seks 23-latka - szalony, beztroski z dokładnie taką kobietą. Ale to było tylko wyobrażenie...W rzeczywistości po długiej i szczegółowej opowieści dowiedziałem się, że jej pełne piersi były wynikiem ingerencji chirurgicznej. A seks, do którego w końcu doszło był zakłócany chichotem współlokatorek, które w międzyczasie wróciły do domu i zobaczyły męską parę butów w przedpokoju. Rano pokonany przez kaca wymiotowałem w jej kuchni. Nigdy więcej jej nie godny pożałowania incydent pokazuje, jaki problem mają młodzi faceci mający 20-kilka lat. Wydaje się im, że skończył się szalony, nieopierzony seks nastolatków, a zaczął ten dojrzały. Chcą być wirtuozami sypialni, ale nie wiedzą o seksie wystarczająco dużo (kiedy miałem 20-kilka lat miewałem problemy z rozpinaniem damskich staników i zdarzyło mi się zasnąć podczas gry wstępnej... Serio). To jedyny czas, kiedy eksperymenty i seksualna rozwiązłość są akceptowane. Żyjesz pod ciągłą presją, by twoje życie seksualne było bogate, ekscytujące i szczęście z biegiem czasu priorytety się zmieniają i zaczynamy rozumieć, że śmieszne seksualne historie nie są tymi najprzyjemniejszymi. Wiemy, że seks ze stałą partnerką jest dużo lepszy od wyskoku na jedną noc, bo bliskość z drugą osobą znacznie poprawia jakość stosunku. Zamiast dziwnych eksperymentów lepiej porozmawiać z partnerką o jej oczekiwaniach. Będąc po dwudziestce zaczynamy to rozumieć, ale dopiero po przekroczeniu trzydziestki wiemy, jak czerpać z tej wiedzy przyjemność. iStock Foto: Ofeminin Seks 30-latka z perspektywy Iana Trzydziestolatek chce tego samego, co facet w każdym wieku: seksu częstego i zróżnicowanego (wystarczy przenieść się pod prysznic, albo kupić nową bieliznę). Nie potrzebujemy wiele do szczęścia. Jeśli chcesz sypiać z trzydziestolatkiem, pamiętaj o dwóch rzeczach. Jedna ma związek z psychiką, druga z chodzi o cielesność – po przekroczeniu trzydziestki można zauważyć pewne... pogrubienie u mężczyzn. Jak wielu moich znajomych, tak i ja przybrałem nieco na wadze, co oznacza, że niewiele zostało mi z dawnej seksualnej energii i gracji. Jeśli chcesz wiedzieć, jak to jest kochać się (tak to nazywam) z tymi dodatkowymi kilogramami, owiń się w pasie ośmioma torebkami mąki, a potem spróbuj zataczać biodrami koła, jakbyś ćwiczyła hula-hop. To może być męczące, więc będziemy wdzięczni za odrobinę pomocy z waszej strony. Drogie panie, nie bójcie się i wskakujcie na względem psychologicznym, wielu mężczyzn w tym wieku dopada kryzys egzystencjalny. Po trzydziestce w męskiej psychice pojawia się widok cienia śmierci. To moment kiedy mężczyzna zaczyna zadawać sobie pytania „Co robię ze swoim życiem?”, „Kim jestem?”.Trzydziestolatek po akcie potrzebuje towarzystwa, by ukoić swoje lęki. Może się zdarzyć, że to nie twojego towarzystwa będzie pożądał. Poznasz to po tym, że będzie zimny, dziwny, odległy. Ale może się okazać, że właśnie wtedy dojdzie do wniosku, że to ty jesteś tą jedyną osobą, z którą on już na zawsze chce dzielić życie. I nigdy, przenigdy nie będzie chciał żebyś zniknęła. Ja tak pomyślałem po pierwszej nocy spędzonej z moja żoną. iStock Foto: Ofeminin Seks 40-latka z perspektywy Tobbiego Wraz z upływem lat wiele się zmienia w życiu. Jedną z tych rzeczy jest to, że mówisz mniej o seksie. Kiedy masz 20 lat, opowiadanie kolegom o swoich fantazjach erotycznych z 18-latką w roli głównej jest normalne – przynajmniej takie było za moich czasów. Ale kiedy masz 40 lat staje się to niesmaczne. Ojcowie nastoletnich córek będą wiedzieli o czym wiadomość jest taka, że również mniej myślisz o seksie. Mogłoby się wydawać, że spadające libido będzie problemem, ale okazuje się wyzwalające. Pisarz Kingsley Amis powiedział, że mieć 20 lat, to jak być kozą na uwięzi. Po czterdziestce ta koza zrywa się z niewoli i zaczyna biec i jest to wielka nie każdy facet zachowuje taki optymizm. Kilku moich przyjaciół oszalało. Kupili sobie Porsche, porzucili matki swoich dzieci i uciekli z kobietami o połowę od siebie młodszymi. Czy moja żona i ja nadal uprawiamy seks? Tak, oczywiście. Jak często? Oczywiście nie tak często, jak 15 lat temu, ale częściej niż możecie sobie wyobrazić. Pod tym względem jestem szczęściarzem. Caroline jest inteligentna i że to jest sposób na udane małżeństwo – być z kobietą, która ci imponuje w każdy możliwy sposób. Wciąż nie mogę uwierzyć, że ta kobieta pozwala mi ze sobą sypiać. I to jest świetne uczucie.
Reklama Wiadomości 23 lipca 2022dzisiaj, 04:48wyświetleń: 35643 W nocy z piątku na sobotę, z 22 na 23 lipca, pół godziny po północy w Górze, doszło do potrącenia przez motocyklistę mężczyzny, który przeprowadzał jednoślad na drugą stronę jezdni. 30-latek poniósł śmierć na miejscu. Skomentuj (45)Wydrukuj Śmiertelne potrącenie 30-latka przez motocyklistę w Górze - · fot. Śląska Policja Do tragicznego wypadku doszło na trasie DW 933 (ul. Pszczyńska). - Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 26-letni kierujący motocyklem Honda, jadąc w kierunku Pszczyny, zderzył się z przechodzącym na drugą stronę jezdni 30-latkiem, który przeprowadzał przez drogę motorower Kenzo. W wyniku tego zdarzenia 30-letni mieszkaniec woj. małopolskiego poniósł śmierć na miejscu, a 26-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego w stanie ciężkim, Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym trafił do szpitala w Sosnowcu. Teraz śledczy będą badać dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku - poinformowała nas oficer prasowa pszczyńskiej policji, st. sierż. Jadwiga Śmietana. Śmiertelne potrącenie 30-latka przez motocyklistę w Górze - · fot. Śląska Policja Śmiertelne potrącenie 30-latka przez motocyklistę w Górze - · fot. Śląska Policja Na miejscu pracowały jednostki: OSP Góra, PSP Pszczyna, patrole policji z Pszczyny i Woli oraz naziemny zespół ratownictwa medycznego. Droga była całkowicie zablokowana na czas działań - do godz. 05: potrącenie 30-latka przez motocyklistę w Górze - · fot. KPP w Pszczynie Śmiertelne potrącenie 30-latka przez motocyklistę w Górze - · fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Górze ar, sid / Skomentuj (45)Wydrukuj Reklama TARTAK BIAŁAS Polecamy więźby, łaty, podbitkę, podłogi. Zapraszamy - Studzionka, ul. Wodzisławska 3 Komentarze Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Zamość Siadając za kierownicą po pijanemu stworzył zagrożenie, a jeszcze większe, gdy zaczął uciekać przed policją. Po zatrzymaniu 40-latka z Zamościa okazało się, że kierował audi, mimo że nie ma prawa jazdy. 10:57 Działo się to we wtorek, 2 listopada po południu w Łabuniach na drodze krajowej numer 17. Przejeżdżających tamtędy kierowców kontrolowali policjanci zamojskiej drogówki. Namierzyli audi, którego kierowca rozwinął prędkość wyższą o blisko 50 niż dopuszczalna w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto. Kierowca najpierw lekko zwolnił, a później gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Czytaj także: Ucieczka przed policjantami zakończona wywrotką w lesie – Policjanci ruszyli w pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierujący audi nie reagował, z duża prędkością uciekał przed policjantami zmuszając innych kierowców do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze. Wyprzedzał inne samochody przekraczając linię podwójną ciągłą. Po pewnym czasie wjechał na sklepowy parking. Tam został zatrzymany – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Za kierownicą audi siedział 40-latek z Zamościa. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał też uprawnień do kierowania pojazdami. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Za to, że nie zatrzymał się do kontroli, grozi mu do 5 lat kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Zamościanin odpowie również popełnione wykroczenia drogowe. Czytaj także: 60-latek w mercedesie chciał przejechać policjantów Czytaj także: Policyjny pościg za nastolatkiem na motocyklu
Żona młodsza o 20 lat - czy tam jest prawdziwa miłość? Rozpoczęte przez ~, 12 wrz 2012 ~Facetpo40 Napisane 12 września 2012 - 09:31 Kiedy czterdziestolatek ożeni się z dwudziestolatką - to czasem nawet nie widać, że dzieli ich taka różnica wieku. Jednak z każdym rokiem ona rozkwita a on... przekwita. Czy w takim związku prawdziwe szczęście rzeczywiście jest możliwe? Jakie są Wasze opinie i doświadczenia? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~max ~max Napisane 12 września 2012 - 12:28 myślę, że takie związąki nie mają racji bytu, teraz on ma 40 a ona 20, kiedy ona będzie miała 40, on 60! ona będzie w pełni siły witalnych a on zacznie już odczuwać dolegliwości wieku starczego. Oczywiście duże znaczenie ma tutaj styl życia, dbania o siebie, bo wielu facetów ok. 60-tki jest w lepszej kondycji niż 30-latkowie. Związki z dużą różnicą wieku zawsze są obarczone ryzykim, że po kilku lata zmieniaja się priorytety i potrzeby partnerów i nie zawsze idzie to w parze. Kończy się fascynacja młodością/ dojrzałością, zaczynaj wychodzić różnice pokoleniowe, bo jeśli facet żeni się z partnerką młodszą o 30 lat, która mogłaby być jego córką to to są ludzie z dwóch różnych epok. I jak minie zauroczenie zaczną dostrzegać tą różnicę. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~joki ~joki Napisane 12 września 2012 - 19:50 nie wierzę, że kobieta wiążąc się z dużo starszym facetem, ma czyste intencje. Przecież wiadomo, że ich potrzeby wkrótce zaczną się rozmijać. Więc albo ona jest naiwna, albo zakłada, że będzie zdradzała (i tak się pewnie kończy w większości wypadków). A on tez głupi, jeśli wydaje mu się, że utrzyma takiego motylka w domu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Piotr ~Piotr Napisane 12 września 2012 - 20:24 Mam wśród najbliższych przyjaciół 3 takie związki. Bardzo udane. Nawet moja była żona (3 lata młodsza ode mnie) zamieszkała z mężczyzną starszym o 14 lat i wydają się być szczęśliwi. Znajduję wiele przyczyn dla takiej sytuacji, niemniej jedna z nich wydaje mi się znacząco dominująca: zdecydowanie później pojawiająca się dojrzałość emocjonalna u facetów. Mam 40 lat i moja obecna przyjaciółka (34) często zwraca uwagę na powszechną "zdziecinniałość" mężczyzn. Należy pamiętać też o sprawach organizacyjnych, tj: uregulowany tryb życia u panów w średnim wieku (praca, finanse, doświadczenie, spokój wewnętrzny itp) oraz nie ukrywajmy "to coś" czego młodzi nie są w stanie wykształcić w sobie bo na to potrzeba po prostu czasu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~gibon ~gibon Napisane 12 września 2012 - 20:25 takie związki to czysty interes. Dla niej i dla niego Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ricky ~Ricky Napisane 12 września 2012 - 20:33 Przy takiej różnicy wieku partnerzy nie mają wspólnych tematów. Gibon ma rację - to tylko interes... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ricky ~Ricky Napisane 12 września 2012 - 20:33 Przy takiej różnicy wieku partnerzy nie mają wspólnych tematów. Gibon ma rację - to tylko interes... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~madlein ~madlein Napisane 12 września 2012 - 20:45 Jestem dwudziestoletnią kobietą, która związała się z facetem po czterdziestce. Jesteśmy razem od ponad dwóch lat i do tej pory - mimo różnych słabości, trudności i "schodów" - udaje nam się przetrwać bez szwanku. Studiuję około 300km od domu, a także jednocześnie miejsca pracy mojego przyszłego męża. Widujemy się na trzydniowy weekend zazwyczaj dwa razy w miesiącu plus wtedy, kiedy to ja przyjeżdżam do rodziny. Chcę dodać, że mój wybranek nie jest milionerem, zatem kwestie finansowe, interesowność odpadają - co zarzuca młodym kobietom jeden z forumowiczów. Nie chcę generalizować, bo nie znam wszystkich par znajdujących się w takiej sytuacji. I bardzo boli mnie, kiedy inni ludzie to robią, kiedy oceniają nas z góry, powierzchownie, patrzą tylko na metryki, itd. Zapewniam, że - bynajmniej w naszym wypadku - miłość jest i to prawdziwa. Kochamy się. Uwielbiamy każdą chwilę, którą dane jest nam spędzić razem. Tworzymy dom, planujemy formalizację naszego związku, a w niedalekiej przyszłości powiększenie rodziny. Wsparcie, zrozumienie, ciepło i akceptacja które dostaję, są dla mnie naprawdę siłą napędową na każdy trudny dzień. Jestem przekonana, że los w zamian za suknię z welonem i huczne wesele podarował mi cudownego człowieka, który stanie na wysokości zadania, będzie wspaniałym mężem i ojcem. Dla nas obojga wszystko jest nowe, wszystkiego uczymy się razem przy sobie, mimo że mój luby jest rozwodnikiem (od 18 lat żyje sam). Już teraz mamy inne zainteresowania, inne poglądy. Gdybym miała wyliczać, dzieli nas więcej niż łączy. Ale miłość jest ponad tym, po prostu. Na pytanie, czy jestem pewna że on mnie kocha, zawsze odpowiadam twierdząco. Nowa praca w moim (za moment już naszym) mieście to duże wyzwanie dla ustabilizowanego człowieka, który do tej pory cieszył się pozycją i znajomościami. Trzymamy kciuki za wszystkich, którzy pokochali się wbrew datom urodzenia. :) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~LU ~LU Napisane 12 września 2012 - 22:05 EE...głupoty opowiadacie że różnica wieku, dość spora czasem przeszkadza w nawiązaniu wspólnych tematów. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~anna ~anna Napisane 13 września 2012 - 00:46 Tez sie chcialam sie zwiazac z facetem po 40 ale on zrezygnowal- nie wazne temat na inny dzial.. Tez majetny nie byl, po tym jak jego zobowiazania wyliczylismy to by na -200 (minus 200zl miesiecznie) :) Ale to nie problem. Ja pracuje, dalibysmy rade na pewno .. Nie zakochuje sie co roku, raz jak mialam 19 lat i teraz jak mam prawie 30. Milosc w kazdym wieku jest mozliwa, wiem ze On tez mnie kocha i ja nie przestane go kochac. Wiem ze dla niego jestem w stanie wszystko poswiecic.. To facet po 40 zeby watpliwosci nie bylo.. Zerwalam kontakty z kims z kim sie 4,5 roku spotykalam bo.. chce byc tylko dla niego.. Na dodatek od kiedy odszedl (mimo ze mowil ze wroci tylko do mnie) jestem prostytutka.. Moze mnie to wyleczy? Moze kopnie w dupe? Moze sie skusze na faceta ktory mi wyznaje milosc - wezme z nim slb i bede to traktowac jak bycie jego dziwka na wylacznosc? Nie wiem jeszcze co zrobie, ale wiem ze kocham faceta po 40 i On mnie tez. Taka prawdziwa milosc Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~@Zgredek ~@Zgredek Napisane 13 września 2012 - 07:05 @Madlein, taka rozłąka na kilka dni w tygodniu wpływa na związek (każdy) bardzo higienicznie. Jak już będziecie razem 24/7 i zalegalizujecie związek - wtedy, wydaje się, że będziesz mogła obiektywnie to ocenić. Na razie działa chemia. Zyczę Ci, żeby twój przypadek był wyjątkiem od reguły. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~sześciopak ~sześciopak Napisane 13 września 2012 - 07:20 I to są argumenty dla zwolenników teorii że miłość jest ślepa! Też się "ślinię" na widok 20 lat młodszych. Tylko, wyobrażacie sobie związek z kimś kto może być w wieku waszej córki? No pewnie że wyobrażacie, wyobrażacie sobie tu i teraz! A to już pierwsze oznaki tego że z wiekiem komórek nerwowych tylko ubywa. Przygoda, romans, ale związek? A kobiety, takie przejście od jednego tatusia do drugiego. Słowem, Patologia :) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~martyna ~martyna Napisane 13 września 2012 - 11:47 ~sześciopak napisał:I to są argumenty dla zwolenników teorii że miłość jest ślepa! Też się "ślinię" na widok 20 lat młodszych. Tylko, wyobrażacie sobie związek z kimś kto może być w wieku waszej córki? No pewnie że wyobrażacie, wyobrażacie sobie tu i teraz! A to już pierwsze oznaki tego że z wiekiem komórek nerwowych tylko ubywa. Przygoda, romans, ale związek? A kobiety, takie przejście od jednego tatusia do drugiego. Słowem, Patologia :) jestem kolego w związku od6ściu lat z facetem starszym o 22 lata w łóżku jest wspaniały w domu to on większość robi i jest mądry i przystoiny więc jak nie masz pojęcia o czymś takim to zamknij twarz i nie wypowiadaj się dupku ze ślinotokiem na 20stki Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~sześciopak ~sześciopak Napisane 13 września 2012 - 12:17 "jestem kolego w związku od6ściu lat z facetem starszym o 22 lata w łóżku jest wspaniały w domu to on większość robi i jest mądry" Tato z dodatkiem łóżka, posprząta ugotuje wypierze i do snu przytuli ... dziękuję za dostarczenie dowodów do mojej tezy :) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~martyna ~martyna Napisane 13 września 2012 - 17:19 ~sześciopak napisał: "jestem kolego w związku od6ściu lat z facetem starszym o 22 lata w łóżku jest wspaniały w domu to on większość robi i jest mądry" Tato z dodatkiem łóżka, posprząta ugotuje wypierze i do snu przytuli ... dziękuję za dostarczenie dowodów do mojej tezy :) Boże gościu jaki ty jesteś płytki i zadufany palant w sobie brzydze się takimi palantami jak ty któży myślą że wszystko wiedzą giń robalu Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~sześciopak ~sześciopak Napisane 14 września 2012 - 06:52 Martyna - jakaś Ty elokwentna i pełna wdzięku, zwłaszcza kiedy używasz słów, "palant" , "giń". Czytając Twoje wypociny dochodzę do wniosku że dla Ciebie to idealny układ. Ciepły "dziadunio" który za kawałek "świeżego mięska" zapier..a przy Tobie, a Ty mu wciskasz że jest mądry. Co do jego mądrości mam wątpliwości, za to nie mam ich co do Twojego wyrachowania. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~martyna ~martyna Napisane 14 września 2012 - 14:34 ~sześciopak napisał:Martyna - jakaś Ty elokwentna i pełna wdzięku, zwłaszcza kiedy używasz słów, "palant" , "giń". Czytając Twoje wypociny dochodzę do wniosku że dla Ciebie to idealny układ. Ciepły "dziadunio" który za kawałek "świeżego mięska" zapier..a przy Tobie, a Ty mu wciskasz że jest mądry. Co do jego mądrości mam wątpliwości, za to nie mam ich co do Twojego wyrachowania. Wiesz co dupku wal sie ty szowinistyczna świnio Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~niekochana ~niekochana Napisane 14 września 2012 - 18:40 Zawsze uważałam, że taka miłość jest realna, dopoki życie nie zweryfikowało moich poglądów na ten temat. Jestem od 10 lat w związku z mężczyzną starszym ode mnie o 20 lat, od 4 lat jesteśmy małżeństwem i mamy 3 letniego synka. Poznaliśmy się gdy miałam 18 lat, on był wtedy żonaty, o czym jako głupiutkie dziewczę nie miałam pojęcia, dowiedziałam się po blisko roku a byłam wtedy tak zakochana, że nie miałam sił, żeby ten związek przerwać. Rozwiódł się dla mnie / lub przeze mnie ( nie mam pewności, zawsze wierzyłam w to pierwsze ). I jak już skończyło się paroletnie piekło rozwodu, żyło nam się dobrze i miło, tylko że już bez " mocnych wrażeń". Przyszła codzienność, problemy, wkradła się nuda, wszystko było jeszcze ok do momentu narodzin dziecka. Ja siedziałam całe dnie z małym w domu, a mąż całe dnie w pracy - od rana zawodowo, a popołudniami we własnej firmie ( w której wcześniej spędzaliśmy czas razem ), często nie warto było mu przyjeżdżać do domu. No i stało się, mój mąż jest jak Bill Clinton - ma stażystkę :/ , o 28 lat młodszą od siebie, przyznał, że się zakochał, ale stale powtarza że to my jesteśmy dla niego najważniejsi, że bardzo mnie kocha, że to ja jestem miłością jego życia, że to był błąd, że żałuje że do tego doszło, że teraz łączy ich tylko praca. Tylko że ja wiem, że to trwa nadal, on jej nawet nie zwolnił.. I tak od pół roku żyjemy w trójkącie.. Tyle że ja już chyba nie mam siły, kocham go, myślę jeszcze o dziecku które go uwielbia, ale codzienne patrzenie na przejawy uczuć do tamtej kobiety jest tak bolesne, że już chyba długo nie wytrzymam. Tak sobie czasem myślę, że może to jest jakaś kara za to, że ja zrujnowałam życie innej kobiecie, byłam kochanką, a teraz sama jestem zdradzaną żoną, wiem że wyrządziłam jej wielką krzywdę, ale teraz jej chyba zazdroszczę, że ma to wszystko już za sobą.. Ciekawe co jest przede mną.. Przepraszam, jeśli trochę przydługo nudzę, ale miałam potrzebę to napisać.. A tak na marginesie, to sobie nie wyobrażam być z rówieśnikiem.. Widocznie jak się raz zasmakuje w Facecie po 40, to już nie ma odwrotu.. ;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ice ~Ice Napisane 15 września 2012 - 07:38 Uwazam ze do kazdego zwiazku z duza roznica wieku trzeba podejsc indywidualnie a nie "grupowo"...Oczywiscie kazdy z Was ma troche racji a spiecia tylko pogarszaja klarownosc mnie duza roznica wieku to przypadlosc rodzinna,tak zrobil moj dziadek,tata i to samo zauwazylem u siebie...Nigdy nie pociagaly mnie mi sie takie ulozone,pelne nawykow i staroswieckie (nie chce tu nikogo urazac,gdyz do wieku w tym przypadku tez trzeba podejsc indywidualnie)Mam 43 lata i mieszkam za granica,moja partnerka skonczyla niedawno 24...Jestem muzykiem rockowym a jak wiadomo na koncerty po kawalek szalenstwa przychodzi w wiekszosci mlodziez,wiec do takiej grupy wiekowej sie mowiac nie wyobrazam siebie z kobieta w moim wieku...Tak,zaraz zostane skrytykowany ale probowalme juz i nic z tego nie wyszlo...Jestem bardzo spontaniczny,troche excentryczny,zawsze na luzie czy to w sklepie czy na pogrzebie (zartuje,na pogrzeby nie chadzam,sa ciekawsze miejsca do rodzinnych spotkan).Moja rodzina przyzwyczajona do mojego stylu bycia i myslenia abstrakcyjnego od razu zaakceptowala moj zwiazek...Moja Krolewne znalazlem (zle slowo,raczej odkrylem,gdyz znajdujemy to grzyby w lesie)przypadkowo i zakochalismy sie w sobie od razu...Tu ktos moze miec zarzuty ze to oczarowanie,szalenstwo i skrajny szarlatanizm...ale nie,to prawdziwa milosc i rozumienie sie bez doswiadczenie zyciowe bardzo pomaga w stwierdzeniu,kiedy mamy do czynienia z miloscia a kiedy z przelotnym jak jest...Kiedy mowimy o zwiazkach z duza roznica wieku,powinnismy sie tez przypatrzyc blizej to kim sa dane osoby,jak mysla i nawet co robia,by wykluczyc ze taki zwiazek sie nie ktos z Was znajduje sie w takim zwiazku a nie jest pewien czy bedzie sie on rozwijal,warto zamiast sleczec nad horoskopami czy zawracac glowe wrozkom,udac sie do psychologa,w koncu od tego sa...Chcialbym dodac ze mam corke,ktora wiekiem tylko nieznacznie rozni sie od mojej sa sytuacje kiedy dwie panny upra sie przy czyms i chca mnie zdominowac...zawsze wtedy przegrywam,ale dopoki jest smiesznie,jest dobrze...Planujemy slub w najblizszym czasie i uwazamy ze zostalismy do siebie stworzeni...Zycze kazdemu aby poczul motylki w brzuchu i poczul aure Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~oficerX ~oficerX Napisane 17 września 2012 - 06:10 żadna praca nie hańbi - jestem przystojny dobrze zbudowany i dorabiam jako "Pan do towarzystwa". Moimi klientkami najczęściej są Panie w wieku 35-45 lat których mężowie "niedomagają" z racji wieku. Tyle w temacie. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Różnica wieku w związku Gdy Karol Strasburger związał się z młodszą o 37 lat Małgorzatą, a do tego został ojcem w wieku 72 lat, w sieci nie brakowało krytycznych komentarzy dotyczących różnicy wieku między partnerami. Spore, niekoniecznie pozytywne, emocje budzą też relacje „królowej popu” Madonny z młodymi - dwudziestokilkuletnimi - tancerzami. W przypadku znanych osób, ich młodsi partnerzy bywają oskarżani o chęć zdobycia sławy czy korzystania z ich majątku, zaś same gwiazdy krytykuje się za wykorzystywanie swojej pozycji czy niemożność „pogodzenia się z upływem czasu”. Czy słusznie? Wszak sami „zainteresowani” są dorośli i samodzielnie decydują o swoim życiu. Jeszcze w XX wieku różnica kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat między partnerami była wręcz normą - pod warunkiem, że to kobieta była młodsza. Co więc, gdy sytuacja wygląda odwrotnie i to ona jest starsza? Ile wynosi najlepsza różnica wieku w związku? Statystyka określa to jednoznacznie Różnica wieku w związku - kiedy to ona jest starsza Ze względu na długą historię, by nie powiedzieć, tradycję związków, w których kobieta była znacząco młodsza od mężczyzny, relacje, w których to ona jest starsza wciąż budzą większe emocje i niezrozumienie. Jako przyczyny owego niezrozumienia podaje się to, że „dziewczynki szybciej dojrzewają”, „mężczyzna może być płodny do końca życia, a kobieta tylko do menopauzy”, ale też to, że „mężczyzna powinien się najpierw ustatkować, by móc utrzymać żonę i dzieci”, zaś najbardziej atrakcyjna partnerka jest „młoda i ładna” (w domyśle i znaczeniu o podłożu biologicznym: płodna). Tyle że w dzisiejszych czasach takie podejście do związku kobiety i mężczyzny straciło rację bytu. Rewolucja seksualna i obyczajowa, dostęp do antykoncepcji, a co za tym idzie możliwość zadecydowania o posiadaniu dzieci lub nie, wiele zmieniły. Rozwój psychologii i seksuologii również ma ogromne znaczenie - coraz lepiej rozumiemy siebie i innych. Zmieniły się też potrzeby i oczekiwania co do związku (w zachodnim świecie małżeństw nie zawiera się już raczej z rozsądku czy wręcz przymusu, traktując je jak sposób na życie i utrzymanie. Kobiety mogą pracować w tych samych zawodach i branżach, co mężczyźni, a decydowanie się na potomstwo nie jest już tak powszechne, jak w przeszłości). To wszystko przekłada się na fakt, że wiele obyczajów i zachowań kiedyś uznawanych za „niewłaściwe”, „szkodliwe” czy - w najlepszym wypadku - „ekscentryczne” (jak różnica wieku w związku, zwłaszcza, gdy to ona - partnerka - jest starsza) współcześnie ma o wiele większą akceptację. Oczywiście wciąż są osoby, dla których relacja, w której kobieta jest starsza, są trudne do zaakceptowania. Podstawą udanego związku nie są jednak opinie innych osób, a uczucie, które łączy partnerów i to, jak wspólnie radzą sobie z problemami. Tych, w przypadku relacji, gdzie występuje duża różnica wieku, może być nieco więcej i nie dotyczą wyłącznie braku akceptacji otoczenia. Duża różnica wieku? Znani, którzy od lat żyją (szczęśliwie) w takich związkach Duża różnica wieku w związku Kiedy właściwie możemy mówić o dużej różnicy wieku w związku? Cóż, to umowna kwestia - dla jednej osoby 5 lub 7 lat to już dużo, dla innych ta granica przebiega w momencie, kiedy owa różnica wynosi 10-15 lat, ale są też osoby, które uważają, że o dużej różnicy wieku w związku można mówić dopiero, gdy wynosi 20 lat i więcej. Dlaczego duża różnica wieku w związku budzi negatywne emocje czy wręcz niechęć lub brak zrozumienia? Przyczyny są różne - u ich podłoża mogą leżeć stereotypy, ale też obawy, a nawet pragmatyczne kwestie związane z biologią ludzkiego organizmu (starzenie się, płodność). Bezzasadna krytyka cudzej relacji nie powinna być akceptowana (zwłaszcza, gdy pochodzi nie od obcych osób, np. hejterów dających upust negatywnym emocjom w sieci czy „życzliwych” sąsiadów), jednak bywa, że wynika z troski. Duża różnica wieku w związku - jakie problemy mogą się z nią wiązać? Nie da się bowiem ukryć, że różnica wieku w związku - niezależnie, czy wynosi 2, 5, 7, 10, 12, 15 czy więcej lat - może być źródłem problemów. Dopóki jest niewielka (nie więcej niż 5 lat), ma znaczenie w zasadzie tylko w nastoletnim wieku - nastoletni człowiek dojrzewa gwałtownie i szybko, do tego każdy rok to dla niego spora zmiana (np. w kwestii edukacji, ale też w życiowym doświadczeniu). Może się więc okazać, że w relacji, w której istnieje różnica wieku, jeden z partnerów może się okazać na seks, który jest istotną częścią związku. Pojawiają się też problemy „techniczne” - np. wyjazd na studia do innego miasta i początek „dorosłego życia”, podczas gdy młodszy partner lub partnerka zostają w rodzinnym mieście, nadal mieszkają z rodzicami i ich jedynym obowiązkiem i odpowiedzialnością, jest chodzenie do szkoły i edukacja. Inne problemy może rodzić relacja, w której różnica wieku wynosi 7, 10 czy 15 lat Nie jest to różnica pokoleniowa, jednak pozostaje na tyle duża, że partnerzy najprawdopodobniej znajdują się na innym etapie życiowym, a co za tym idzie mają inne potrzeby i priorytety. Oprócz spędzania wolnego czasu (młodszy np. lubi regularnie imprezować, spotykać się ze znajomymi, wyjeżdżać, zaś starszy woli zostawać w domu i preferuje spokojniejsze rozrywki) głównym problemem może się okazać podejście do zakładania rodziny. Tu nie ma reguły: czasem to młodszy partner chce mieć dzieci, zaś starszy - który może np. mieć już potomstwo z poprzedniego związku - nie, czasem młodszy jeszcze nie czuje się gotowy. W tym przypadku może się okazać, że różnice będą niestety nie do pogodzenia i taka relacja nie przetrwa. Nie znaczy to jednak, że to reguła - każda relacja jest inna, bywa też, że partnerzy nie chcą mieć dzieci niezależnie od wieku albo zależy im na nich tak bardzo, że decydują się na ich posiadanie już w młodym czy też starszym wieku. Kiedy partnerów w związku dzieli obiektywnie duża różnica wieku - kilkadziesiąt lat - oprócz problemów związanych z gotowością do założenia rodziny czy zasobów energii pojawiają się też inne, bardziej prozaiczne, jednak nie mniej istotne kwestie. Różnica wieku w związku - gdy partnerów dzieli 10, 15 lub 20 lat Różnica pokolenia lub więcej może oznaczać, że doświadczenie życiowe, wychowanie, a co za tym idzie nawet poglądy mogą okazać się tak diametralnie różne, że o zgodę czy wręcz zrozumienie w związku może być trudno. Zwłaszcza, że relacje, w których partnerów dzieli kilkadziesiąt lat, często bywają nieakceptowane nie tylko przez obcych ludzi, ale też najbliższych (najczęściej rodziców młodszego partnera lub dzieci starszego z poprzedniego związku, które mogą być nawet starsze niż obecny partner ojca lub matki), co najczęściej wynika zresztą z ich troski i obaw o to, że ich bliscy nie będą szczęśliwi (ze względu na różnice nie do pogodzenia - np. kwestię wspólnych dzieci, ale też społeczny osąd). Nie bez znaczenia jest również kwestia libido, stanu zdrowia oraz to, co nieuniknione - śmierć. Gdy jeden z partnerów jest znacząco starszy, młodszy musi się liczyć z tym, że to jemu przyjdzie się mierzyć z utratą partnera, a być może również samotnym wychowywaniem wspólnych dzieci. Różnica wieku w związku - czy warto się angażować? Na to pytanie nie ma oczywiście jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno jednak wchodząc w taką relację nie warto udawać, że różnica wieku nie istnieje. 50-latek nie stanie się nagle 20-latkiem i na odwrót (tu ważna jest sztuka kompromisu). Nie znaczy to jednak, że taki związek nie ma szans na powodzenie. Każdy człowiek bowiem - również w wieku nastoletnim - rozwija się we własnym tempie, ma własne preferencje, przyzwyczajenia i jest po prostu inny. Ma też odmienne życiowe doświadczenia i potrzeby, a także wizję związku z drugą osobą. Może się więc ostatecznie okazać, że nawet w niesprzyjającym środowisku (np. takim o bardzo tradycyjnych poglądach), relacja, w których to ona jest starsza czy różnica wieku w związku jest duża i wynosi o wiele więcej niż 10 czy 15 lat, przetrwa wszelkie przeciwności i będzie udanym związkiem dającym satysfakcję i spełnienie obojgu partnerom.
40 latka z 20 latkiem